Niektóre miejsca zostają w nas na długo. Nie tylko dlatego, że są piękne, ale dlatego, że były pierwsze. Dla mnie takim miejscem są Jeseníky – górski region w północnych Czechach, tuż przy polskiej granicy. To właśnie tutaj zaczęła się moja czeska przygoda. Może to kwestia bliskości, może przypadku, ale to właśnie te góry zobaczyłem jako pierwsze w Czechach i to one otworzyły mi oczy na świat po czeskiej stronie Sudetów. Wracam do nich regularnie, bo Jeseníky mają w sobie coś więcej niż szlaki i widoki – mają duszę. Są surowe, lecz gościnne. Spokojne, a zarazem pełne historii i ukrytych znaczeń.
Co zobaczyć w czeskich Jesenikach?
Moja pierwsza wizyta w Jeseníku zaczęła się od uzdrowiska. Lázně Jeseník, to nie tylko kompleks budynków pięknie położonych na wzgórzu. To historia człowieka, który zmienił podejście do zdrowia w całej Europie. Vincenz Priessnitz, urodzony w 1799 roku, był samoukiem i pionierem leczenia wodą. W czasach, gdy większość lekarzy patrzyła na hydroterapię z przymrużeniem oka, on leczył chłopów, robotników i arystokratów zimnymi kąpielami, okładami i marszami po górskich ścieżkach. Dziś uzdrowisko kontynuuje tę tradycję, oferując kuracje, które łączą nowoczesną medycynę z filozofią bliskości natury.
Ale nawet jeśli nie przyjeżdżasz się leczyć, warto tu wpaść choć na spacer. Ścieżki wokół sanatorium prowadzą przez lasy i łąki, wśród licznych źródeł i kapliczek. Panorama na Jeseníky widziana stąd zapiera dech w piersiach – to widok, który koi. A kawiarnia przy głównym budynku to idealne miejsce, by napić się kawy i poczuć klimat dawnej epoki. Możesz tutaj także skorzystać z darmowej ścieżki z urządzeniami do hydroterapii w Balneoparku, która od wiosny do jesieni pozwala poczuć namiastkę sanatoryjnego klimatu.

Rejviz – baśniowe Jeseníky
Rejvíz to wioska, która wygląda jakby została żywcem przeniesiona z baśni. Leży nieco wyżej, w kierunku Zlatých Hor, i otoczona jest gęstym lasem, który kryje jedno z największych torfowisk w Czechach. To właśnie tu znajduje się Małe Jezioro Torfowe (Mechové jezírko). Jest ono dostępne tylko pieszo, przez drewnianą kładkę wijącą się wśród bagiennych mchów.

Rejvíz to też legendarna Chata Rejvíz z wnętrzem przypominającym czeską wersję Twin Peaks. Z drewnianymi ścianami, myśliwskimi trofeami i… zabawnymi krzesłami z rzeźbionymi podobiznami dawnych gości. Ale nie tylko chata przyciąga wzrok. Cała wieś jest unikatowym przykładem dobrze zachowanej architektury góralskiej z przełomu XIX i XX wieku. Drewniane, zrębowe domy z charakterystycznymi balkonami, ozdobnymi szczytami i ukwieconymi oknami tworzą klimat, którego próżno szukać gdzie indziej. Wiele z tych budynków to dziś pensjonaty lub prywatne domy, ale wciąż zachowują dawny styl. Ciemne, smoliste drewno kontrastuje z bielonymi detalami, a dachy kryte są tradycyjnym gontem lub łupkiem.
To architektura, która nie tylko cieszy oko, ale też opowiada historię o tym, jak dawniej budowano w harmonii z naturą i klimatem. W Rejvízie (Jeseníky) nie ma betonowych potworków ani nowoczesnych apartamentowców. Wszystko zdaje się być tu na swoim miejscu, jakby czas zatrzymał się sto lat temu. Spacer po wiosce to jak podróż w przeszłość. Wystarczy się zatrzymać przy jednym z domów i przyjrzeć detalom: snycerkom, kutym okuciom, ręcznie malowanym tabliczkom z nazwami domów. To nie tylko estetyka, ale także świadectwo lokalnego rzemiosła i dumy mieszkańców. Jest coś niesamowitego w tym, jak ten zakątek łączy głęboką ciszę z lokalnym folklorem. Spacer do jeziora to podróż do świata, gdzie czas zwalnia. Wiosną i latem kwitną tu dzikie storczyki, a w powietrzu czuć zapach świerków i rozgrzanego torfu.

Jaskinia Na Špičáku
Wśród skał wapiennych Špičáku kryje się jedno z najciekawszych miejsc regionu Jeseníky – jaskinia, która była znana już w średniowieczu. Na Špičáku to najstarsza udokumentowana jaskinia w Europie Środkowej, wspominana w źródłach już w XIII wieku. Jej korytarze mają charakterystyczny, spłaszczony kształt przypominający serce – nic dziwnego, że mówi się o niej „sercowa jaskinia”. Ale to nie tylko geologiczna ciekawostka. W czasie wojen religijnych ukrywali się tu husyci, a ślady po ich obecności widać do dziś – wyryte na ścianach inskrypcje, znaki i daty. Przewodnik opowiada o tym z pasją, dodając anegdoty o ukrytych przejściach i legendach związanych z miejscem. Zwiedzanie jaskini to podróż przez czas i kamień – chłodna, wilgotna, ale niezwykle fascynująca.



Zlatorudné mlýny – powrót do epoki złota
Zaledwie kilka kilometrów od Rejvízu leży miejsce, które przypomina o czasach, gdy Jeseníky były „czeską Kalifornią”. W dolinie Złotego Potoku, niedaleko Zlatých Hor, znajduje się skansen Zlatorudné mlýny – rekonstrukcja średniowiecznej osady górniczej. Można tu zobaczyć działający młyn, płuczkę do złota, chaty górników i poznać proces wydobycia kruszcu. Największą atrakcją jest jednak możliwość… spróbowania własnych sił w płukaniu złota. Dzieci, dorośli, turyści z różnych krajów klęczą przy rynienkach i z zapałem szukają połyskujących drobinek. To nie tylko zabawa, ale i lekcja historii. Prawdziwe złoża złota istniały tu już w XIII wieku, a ich eksploatacja trwała przez stulecia. Skansen to świetnie zorganizowana atrakcja, która pozwala dotknąć przeszłości i wczuć się w klimat regionu, w którym praca i natura zawsze szły w parze. UWAGA: w 2024 roku teren skansenu został poważnie zniszczony w trakcie wrześniowej powodzi. Do lata 2025 teren ten będzie zamknięty ze względu na niezbędny szeroko zakrojony remont i odbudowę.
Kościół Matki Boskiej Pomocnej
Gdy wjeżdżasz w lasy między Zlatými Horami a Rejvízem, nagle z zieleni wyłania się biel i złoto. To Kościół Matki Boskiej Pomocnej – Maria Hilf, miejsce pielgrzymek i duchowego skupienia. Historia tego sanktuarium sięga XVII wieku, kiedy to miejscowy pasterz miał ujrzeć Maryję. Z czasem powstała kaplica, potem kościół, a w XIX wieku Maria Hilf stała się ważnym miejscem dla czeskich, niemieckich i polskich katolików. Po II wojnie światowej i wysiedleniu Niemców miejsce popadło w ruinę, ale dzięki lokalnej społeczności zostało odbudowane i dziś znów przyciąga pielgrzymów. Panuje tu niezwykły spokój. Nawet jeśli nie jesteś osobą wierzącą, warto tu przyjechać, by posiedzieć w ciszy, pospacerować po ścieżkach Drogi Krzyżowej i poczuć siłę tej duchowej enklawy.
Zlatý Chlum – panorama na Jesenik i okolicę
Kiedy po raz pierwszy wspiąłem się na Zlatý Chlum, nie spodziewałem się aż tak spektakularnego widoku. Wieża widokowa wznosi się na wysokość 875 m n.p.m., a z jej szczytu rozciąga się panorama, która obejmuje nie tylko Jeseník, ale i Góry Opawskie, Góry Złote, a przy dobrej pogodzie – nawet Karkonosze. Wieża została zbudowana na przełomie XIX i XX wieku przez Niemieckie Towarzystwo Górskie i mimo upływu lat nadal spełnia swoją rolę. To miejsce jest szczególne nie tylko ze względu na widoki – sama trasa na szczyt, niezbyt trudna, prowadzi przez pachnące lasy, a w schronisku pod wieżą można napić się piwa, zjeść zupę czosnkową i odpocząć. Każdy, kto lubi połączenie umiarkowanej wędrówki z nagrodą w postaci widoku – powinien tu trafić.

Šerák – góra dla każdego
Na koniec nie sposób nie wspomnieć o Šeráku – jednej z najbardziej dostępnych i lubianych gór regionu. Można tu dojść pieszo, ale wielu turystów korzysta z wyciągu krzesełkowego z Ramzovej, który wwozi niemal pod sam szczyt. Na górze znajduje się schronisko Jiřího na Šeráku, jedno z najstarszych w Czechach, działające od 1888 roku. Šerák to miejsce o niezwykłej energii – z jednej strony łatwe do zdobycia, z drugiej dające poczucie „bycia w górach”. Widoki na masyw Keprníka, dolinę i rozległe lasy Jeseníków robią wrażenie. To idealne miejsce na rozpoczęcie dłuższych tras lub leniwe popołudnie z kuflem kofoli i talerzem smaženego sera. Dla mnie to góra, do której chce się wracać – właśnie dlatego, że tak łatwo się w niej zakochać.